Kliknij tutaj --> ♠️ lg oled b8 55 opinie

LG B8 55" 4K OLED - $1049 shipped. Thread starter Lateralus; Start date May 19, 2019; May 19, 2019 #1 Get more information on the LG product OLED55B8STB Click for pictures, reviews, and tech specs for the LG product 55” OLED B8 TV LG OLED 55″ B8 (2018) | TEST | Organiczny wyświetlacz 4K HDR z technologią ThinQ AI . 1 lee1980 Well-known Member. Jul 30, 2018 #34 oled light: with SDR let's set it to 33 (~120 nits on mine), (hdr10: 100, DoVi: 50) gamma with SDR: set gamma 2.4 ! with HDR10: turn off dynamic tonemapping as well! play the sample clips from a thumbdrive with the built-in LG player (to get around the other possible setup issues) warm up the display for at least 10 minutes The LG B8 range, both 55-inch and 65-inch come with a state-of-the-art LED WRGB OLED panel. The improvements compared to a typical LED screen are obvious. When flicking between channels, you shouldn’t notice any colour tinting issues or branding. The display changes pictures perfectly, with no burning effects to worry about. Site De Rencontre Pour Ado Sans Email. Testujemy telewizor LG OLED 55B8 – 55-calowy model oferujący standard HDR 4K (UHD), procesor α7 i inteligentnego asystenta rozumiejącego język polski. Cena tegorocznego telewizora LG spadła już poniżej 6 tys. zł. Sprawdźmy, czy warto tyle zapłacić. Seria LG OLED B8 zastąpić miała zeszłoroczną, bardzo udaną linię telewizorów B7. Początkowy entuzjazm rtvManiaKów, związany ze światową premierą B8 szybko wygasł, jak zobaczyliśmy oficjalne, polskie ceny tegorocznego OLED-a. Na szczęście rynek szybko zweryfikował marketingowe założenia LG – po fali ostatnich wyprzedaży związanych z Black Friday, cena 55-calowego telewizora LG OLED 55B8 spadła poniżej 6 tys. zł. Ba, niektóre sklepy oferują dzisiaj ten sprzęt za 5,5 tys. zł, a więc sporo poniżej sugerowanej kwoty. LG OLED B8: modele i specyfikacja B8 jest naturalnym sukcesorem zeszłorocznej linii B7, która do dziś cieszy się opinią jednego z najciekawszych lineup’ów w ofercie LG. Oferuje bardzo zbliżone do poprzednika parametry w kontekście jakości obrazu, ale nie zabrakło tu kilku ulepszeń, o których mieliśmy już okazję pisać przy okazji recenzji telewizora LG 55SK8100 z serii na rok 2018. W polskich sklepach znajdziemy dwa modele B8 z tegorocznej linii telewizorów LG. Ich aktualne ceny prezentują się następująco: Przekątna: 55”, model LG OLED 55B8, cena zaczyna się od około 5500 zł; Przekątna: 65”, model LG OLED 65B8, cena to około 8600 zł. Cena 65-calowego modelu niestety nadal wykracza poza budżet Kowalskiego, natomiast wersja 55″ wydaje się oferować niezły stosunek ceny do jakości. Tak prezentuje się skrócona specyfikacja tego modelu: Ekran: OLED, 3840 x 2160 px, 120 Hz; Technologie: 4K Cinema HDR, Dolby ATMOS, webOS Smart TV, LG ThinQ AI; Głośniki: 40W (20W + 20W głośnik niskotonowy) Interfejs: 4 x HDMI, 3 x USB, 1 x optyczne, 1 x słuchawkowe, 1 x Ethernet, 1 x CI+; Inne: montaż VESA, waga z podstawą 21,8 kg, klasa energetyczna A (roczne zużycie energii 153 kWh). Niecałe 6 tys. zł za porządny, markowy telewizor OLED 4K HDR? Brzmi obiecująco. Sprawdźmy więc, czy ta oferta nie ma żadnych haczyków. Co warto wiedzieć o LG OLED 55B8? Tegoroczny model to jeden z najładniejszych telewizorów w ofercie Koreańczyków. Na miejsce fikuśnej, zaokrąglonej (a przez to wystającej), srebrnej nogi, jaką widzieliśmy w B7 lub SK8100, dostaliśmy klasyczną, trapezowatą podstawę, wykończoną na wzór szczotkowanego aluminium. Świetnie pasuje do niemal bezramkowej, czarnej oprawy wyświetlacza. Ten minimalistyczny design ma same plusy: telewizor nie tylko pięknie wygląda w salonie, ale do tego w nocy, włączony zdaje się lewitować. Na tym nie koniec. Osadzona centralnie podstawa to solidna bestia – pewnie trzyma całą konstrukcję, a jednocześnie jest na tyle krótka, że telewizor spokojnie wejdzie na komodę czy szafkę o szerokości raptem połowy długości wyświetlacza. To spory atut – zwłaszcza w przypadku mniejszych mieszkań, gdzie każdy centymetr jest na wagę złota. LG OLED 55B8 / fot. LG OLED 55B8 / fot. LG OLED 55B8 / fot. LG Zestaw portów nie odbiega w żaden sposób od oczekiwań. LG proponuje sprawdzony pakiet, który widzieliśmy w niejednym telewizorze na ten rok. Do dyspozycji mamy więc w sumie cztery złącza HDMI wspierające standard (ich maksymalna przepustowość sięga 18 Gbit/s, co pozwala „przecisnąć” nie tylko obraz UHD, ale również HDR z HLG), którym towarzyszą trzy gniazda USB i po jednym porcie optycznym, słuchawkowym, Ethernetowym i CI+. Warto przy tym zauważyć, że nie wszystkie porty wychodzą na bok urządzenia – część kabli wymaga podpięcia do tylnej płyty, jeśli więc nie użyjemy łamanych końcówek, powieszenie telewizora na ścianie może być problematyczne. Zastrzeżeń nie budzi jakość dźwięku. W obudowie telewizora umieszczono zestaw o łącznej mocy 40W (z czego 20W daje głośnik niskotonowy), kompatybilny ze standardami Dolby Surround / OLED Surround oraz Dolby ATMOS. Całość gra dobrze – nie na tyle, aby konkurować z zewnętrznym systemem nagłośnienia wspieranym przez soundbar, ale na tle konkurencji LG nie ma się czego wstydzić. LG OLED 55B8 / fot. Podobnie, jak w przypadku wcześniej przez nas testowanych telewizorów z linii na rok 2018, 55-calowy OLED B8 pracuje pod kontrolą oprogramowania webOS, które pozostaje jednym z najlepszych i najbardziej funkcjonalnych systemów SMART TV na rynku. Asem w rękawie LG jest oczywiście obecność technologii ThinQ, czyli uniwersalnej platformy dla wszystkich urządzeń SMART. Jej kluczową zaletą jest wsparcie dla języka polskiego, o czym pisałem już przy okazji recenzji telewizora LG 55SK8100 – teraz więc tylko powtórzę: Rozwiązanie proponowane przez LG wygląda na pozór jak kolejny klon Asystenta Google, ale ma jedną, bardzo ważną cechę. Rozumie język polski. Co więcej, nie wymaga od użytkownika stosowania konkretnych komend – zamiast tego samodzielnie analizuje usłyszane zdania, próbując wychwycić słowa kluczowe, aby wykonać zadane operacje. I tak możemy dla przykładu powiedzieć ustaw głośność na 10 albo ciszej – i każda z tych fraz zostanie właściwie zinterpretowana przez algorytm ThinQ. To fajne i wygodne rozwiązanie, choć ma pewną wadę – wymaga naciśnięcia i przytrzymania dedykowanego przycisku na pilocie. Niby to niewiele, ale w praktyce oznacza, że większość operacji i tak szybciej wykonamy za pośrednictwem fizycznego kontrolera. Widzę jednak w ThinQ olbrzymi potencjał – możliwość obsługi telewizora w języku polskim i bez potrzeby uczenia się dziesiątek komend to zdecydowanie strzał w dziesiątkę. W pudełku z telewizorem znajdziemy słynny Magic Remote, czyli rewelacyjnego pilota rozpoznającego ruch dłoni. To bez dwóch zdań jeden z najwygodniejszych kontrolerów na rynku. Dzięki wbudowanemu akcelerometrowi umożliwia kontrolę widocznego na ekranie kursora przez ruchy ręką – to intuicyjny, a jednocześnie szybki i precyzyjny sposób nawigacji. Do tego mamy zestaw dedykowanych przycisków (np. do Netflixa) oraz wygodną rolkę do przewijania dłuższych stron. LG OLED 55B8 / fot. LG OLED 55B8 / fot. LG OLED 55B8 / fot. LG Nie mogło w końcu zabraknąć trybu galerii, który pozwala „ożywić” telewizor, zamieniając go w cyfrową ramę prezentującą znane dzieła sztuki (ale nie tylko – pobrać możemy również motywy fotograficzne). To rozwiązanie sprawdzi się zwłaszcza w sytuacji, gdy telewizor powiesimy na ścianie. Przy aktywacji trybu galerii zdecydowanie zalecam jednak skorzystać z domyślnej opcji pokazu slajdów – choć wyświetlenie tylko jednego, ulubionego obrazu może być kuszącym pomysłem, pamiętać trzeba, że mamy tu do czynienia z technologią OLED, podatną na efekt „wypalenia” przy wyświetlaniu statycznych obrazów przez zbyt długi czas. Jakość obrazu w LG OLED 55B8 To, co w B8 jest najważniejsze, to oczywiście ekran. Panel wykonano w technologii OLED, słusznie uważanej za szczytowe osiągnięcie w segmencie masowo sprzedawanych telewizorów. Recenzowany egzemplarz ma przekątną 55″ i pracuje w rozdzielczości UHD, czyli 3840 x 2160 pikseli (popularnie określanej mianem 4K). Subpiksele ułożono w strukturę RGBW, co oznacza, że standardowy zestaw RGB rozszerzono o dodatkowy, biały subpiksel. Warto tu podkreślić obecność słowa „rozszerzono”. Nie jest bowiem tak, jak choćby w przypadku zeszłorocznego telewizora LG SJ810V, że białe subpiksele zastępują inne składowe, praktycznie prowadząc do zmniejszenia liczby subpikseli, co pociąga za sobą pogorszenie rozdzielczości panelu. W przypadku technologii OLED każdy piksel składa się z czterech subpikseli, więc nie ma tu mowy o żadnej degradacji ostrości obrazu. LG OLED 55B8 / fot. OLED oferuje też niedoścignioną jakość obrazu w porównaniu do tradycyjnych wyświetlaczy IPS. Wysoki kontrast, głęboka czerń i rewelacyjne odwzorowanie kolorów sprawiają, że to absolutny numer jeden dla kogoś, kto telewizora potrzebuje głównie do oglądania filmów. Co nie mniej istotne, nie trzeba do tego specjalnej kalibracji. Oczywiście, ta zawsze się przyda, aby osiągnąć efekt optymalny, ale nawet bez niej, na fabrycznym ustawieniu Technicolor pokrycie palety DCI-P3 przekracza 94% (a przy okazji przebija 99% palety sRGB – to informacja dla tych, którzy planują wykorzystać telewizor w roli monitora). Do tego dochodzi satysfakcjonujący poziom jasności podświetlenia, ocierający się o granicę 400 cd/m2 w normalnym trybie wyświetlania obrazu. Po aktywowaniu HDR jasność może jednak punktowo podskoczyć do nawet 620 cd/m2, co oznacza, że efekt HDR faktycznie już widać na ekranie i nie jest to tylko marketingowy slogan – a tak niestety bywa w przypadku wielu telewizorów UHD HDR, nawet z segmentu Premium. LG OLED 55B8 / fot. Skoro przy HDR jesteśmy, warto też dodać, że na liście wspieranych przez telewizor technologii znajdziemy zarówno HDR10 czy Dolby Vision, jak i Advanced HDR by Technicolor oraz HLG Pro. Matryca LG OLED 55B8 pracuje przy częstotliwości odświeżania na poziomie 120 Hz, a za optymalny dobór tej wartości dbają dwa suwaki trybu TruMotion z funkcją Motion Pro (który interpoluje klatki ze źródła obrazu). To dobry upłynniacz, więc nie ma szans, aby zawiódł w przypadku tak porządnie zrobionego telewizora, jak tegoroczna 55-tka. I faktycznie – nawet w bardzo dynamicznych scenach obraz pozostaje klarowny i ostry. To świetny sprzęt do oglądania sportu – zdecydowanie zasługuje na miejsce w naszym zestawieniu najlepszych telewizorów z matrycą 120 Hz. Zadowoleni będą również gracze. Z kilku powodów. Raz, że telewizor ma matrycę 120 Hz i możliwe jest utrzymanie takiej częstotliwości nawet przy podpięciu peceta (choć tylko w rozdzielczości Full HD, dla UHD będzie to już 60 Hz). Dwa, że 55-tka LG wyróżnia się naprawdę krótkim input lagiem – nawet w trybie HDR Gra ten parametr wynosi zaledwie nieco ponad 20 ms, co stawia tegoroczny OLED LG w bardzo dobrym świetle. LG OLED 55B8 / fot. Całość uzupełnia prawdziwy korowód technologii i funkcji poprawiających jakość obrazu w przeróżnych warunkach. Najważniejszą jest oczywiście procesor α7, którego zadaniem jest usuwanie szumu oraz redukowanie ziarnistości i zakłóceń obrazu, a przy okazji wspieranie upłynniaczy. Do tego dochodzi aktywny wzmacniacz głębi, który zwiększa współczynnik kontrastu, oddzielając obszary zajmowane przez obiekty od tła, co ma dodawać głębi wyświetlanemu obrazowi. Przechodząc do podsumowania, warto jeszcze na chwilę zatrzymać się przy problemie „wypalania”, który najczęściej przytaczany jest jako wada technologii OLED. Nie ma co ukrywać: kłopot jest i szybko nie zostanie rozwiązany. Niemniej, dotyczy stosunkowo wąskiego grona potencjalnych użytkowników sprzętu LG, bo uwidacznia się wyłącznie w sytuacji, gdy ekran musi przez długi czas wyświetlać statyczny obraz. Jeśli więc nie planujesz oglądać w kółko jednego kanału (ryzykując „wypalenie” logo stacji) albo wielogodzinnej transmisji z zawodów snookera (gdzie przez długie godziny dużą część kadru zajmuje statyczny obiekt), raczej nie masz się czym przejmować. W zwykłym użytkowaniu żywotność paneli OLED jest bardzo wysoka – większa niż niejednej matrycy typu IPS. Czy warto kupić telewizor LG OLED 55B8? Krótko rzecz ujmując: zdecydowanie warto. Zwłaszcza teraz, kiedy cena LG OLED 55B8 w końcu spadła poniżej 6 tys. zł. To rewelacyjny telewizor, który ma wiele zalet i zaskakująco niewiele wad. Nie jest to jednak sprzęt dla każdego, o czym pisałem już akapit wyżej. Technologia OLED ma swoje ograniczenia i trzeba się z tym pogodzić. LG OLED 55B8 / fot. Największą zaletą LG OLED 55B8 jest jego uniwersalność. Rzadkością są na rynku telewizory, które nie tylko oferują rewelacyjną jakość obrazu (a w tym OLED jest niekwestionowanym liderem), ale do tego dobrze radzą sobie z prezentowaniem dynamicznych scen i sportu, a przy okazji mają niski input lag i świetnie sprawdzą się po podpięciu do konsoli czy peceta. LG 55B8 jest takim właśnie modelem, stąd nie mam najmniejszych wątpliwości, że to jeden z najciekawszych produktów na polskim rynku. Pisząc tę recenzję kilka miesięcy temu, dodałbym zapewne, że LG OLED 55B8 to rewelacyjny sprzęt, ale albo warto poczekać, aż jego cena spadnie, albo lepiej nabyć starszy, ale pod wieloma względami podobny model z serii B7. Dzisiaj z czystym sumieniem napisać już mogę: kupujcie. Lepszego telewizora za 5-6 tys. zł nie znajdziecie. ZALETY Ładny i praktyczny design Rewelacyjna jakość obrazu Widoczny HDR Niski input lag Matryca 120 Hz Intuicyjny pilot ThinQ AI z obsługą języka polskiego Dobry stosunek możliwości do ceny WADY Nie wszystkie aplikacje są kompatybilne z obsługą głosową Technologia OLED jest podatna na wypalenie (przy wyświetlaniu statycznego obrazu przez długi czas) Wyróżnienie redaKcji Starsza konstrukcja oferuje świetną jakość w niższej cenie. LG OLED55B8SLC to kolejny starszy model w naszym rankingu. OLED55B8SLC pochodzi z linii na 2018 rok. Względem tańszego LG OLED55B7V model ten posiada już wsparcie dla Asystenta Google. To jeden z najtańszych telewizorów z serii LG OLED TV ThinQ. W środku obudowy umieszczono procesor a7 drugiej generacji, który wspomagany jest technologią AI. Pomaga ona dostarczyć użytkownikowi obraz jak najlepszej jakości. Urządzenie posiada wsparcie dla technologi Dolby Vision i jest kompatybilne z większością standardów HDR. Za jakość dźwięku odpowiadają głośniki z Dolby Atmos. Ciekawostką, która powinna spodobać się większości użytkowników to tryb galerii. Dzięki niemu telewizor zamienia się w ramkę, która wyświetla obrazy słynnych miejsc z całego świata. Dane dostarczane są przez znany portal tripadvisor. Zobacz również:Android 12/Android 12L. Sprawdź, czy twoje urządzenie otrzyma aktualizację [ Telewizor posiada wbudowane głośniki o mocy 2 x 10 W. System operacyjny to autorskie rozwiązanie LG - webOS. W tym przypadku jest to nowsza wersja oprogramowania, która posiada wsparcie dla asystentów głosowych Amazon Alexa oraz Asystenta Google. Telewizor posiada obsługę WiDi, Wi-Fi Direct oraz Wi-Fi Miracast. Design urządzenia jest niemalże identyczny, jak w modelach z 2017 roku. Konstrukcja charakteryzuje się niewielkimi ramkami otaczającymi ekran oraz długą srebrną podstawą. {{$ 4 599zł Kod systemowy: [TV-LCD-LG-0118] Kod producenta: [OLED55B8PLA] Kod EAN: [8806098144136] Opis produktu LG OLED55B8 LG OLED55B8 to 55-calowy telewizor 4K za matrycą typu OLED. Wyróżnia go smukła konstrukcja, nowoczesne wzornictwo i wysoka jakość obrazu w 4K Ultra HD. Dzięki zastosowanym technologiom użytkownik może cieszyć się szczegółowym obrazem o wysokim poziomie kontrastu z miliardem kolorów i efektami HDR. Łatwą obsługę za pomocą poleceń głosowych zapewnia funkcja sztucznej inteligencja LG AI ThinQ. Za kinowy dźwięk obiektowy odpowiada system Dolby Atmos oraz system audio o mocy 40W z wooferem 20W. Nie zabrakło także bogatych funkcji Smart TV dostępnych w webOS Smart TV. Zalety LG OLED55B8: matryca OLED, wysoki kontrast, obsługa efektów HDR, sztuczna inteligencja LG AI ThinQ, mocny system audio, smukła konstrukcja, pilot Magic, funkcje Smart TV. Wysoki kontrast w każdym pikselu Telewizor LG OLED55B8 oparty jest na matrycy typu OLED i wyświetla obraz o rozdzielczości 4K Ultra HD (3840x2160). Efektem jest bogaty w detale i wyraźny w każdym pikselu obraz. Technologia LG z inteligentnym procesorem ?7 zapewnia nasycone i realistyczne barwy (w ustawieniach dostępny jest tryb ekspercki Technicolor). Telewizor wspiera efekty HDR, które odpowiadają za wysoki kontrast obrazu z głęboką czernią, jaskrawymi efektami wizualnymi, połączonymi z precyzyjną szczegółowością tych efektów. LG OLED55B8 klasyfikowany jest jako profesjonalny TV do gier. Sztuczna inteligencja LG AI ThinQ LG OLED55B8 został wyposażony w nowatorską technologię LG AI ThinQ, która wykorzystuje sztuczną inteligencję do jeszcze lepszej komunikacji użytkownika z telewizorem. Dzięki niej można swobodnie modyfikować ustawienia obrazu, wyszukiwać treści, czy zapytać o pogodę, za pomocą poleceń głosowych w języku polskim. Funkcja Smart TV Telewizor LG OLED55B8 posiada funkcję Smart TV z systemem webOS, która umożliwia swobodne korzystanie z przeglądarki internetowej oraz szeregu aplikacji typu Netflix i Youtube, bezpośrednio na 55-calowym ekranie. Wbudowany w system webOS menedżer zabezpieczeń, zapobiega instalowaniu nieautoryzowanych aplikacji, włamaniom oraz wyciekom danych osobowych. Karta sieciowa WiFi umożliwia bezprzewodowe połączenie telewizora z internetem. Smukła konstrukcja LG OLED55B8 LG OLED55B8 cechuje się minimalistyczną konstrukcją, utrzymaną w nowoczesnym i eleganckim stylu. Dzięki zastosowaniu ekranu OLED zamiast LCD z podświetleniem, ekran jest smuklejszy. Cienkie ramki dają wrażenie większej przekątnej. Mocny system audio Wysokiej jakości obraz dopełnia odpowiednio dobry dźwięk. System audio w telewizorze LG OLED55B8 ma łączną moc 40W i składa się z dwóch głośników o mocy 20W i niskotonowego głośnika (woofer) o mocy 20W. Za odpowiednie efekty, zapewniające kinową jakość dźwięku obiektowego 360o, odpowiadają technologie Dolby Atmos i Dolby Surround. Cechy produktu LG OLED55B8 Dane techniczne Producent LG Gwarancja 2 lata w serwisie zewnętrznym Grupa produktowa Telewizory LG PrzekÄ tna ekranu 55 cali (138 cm) Rozdzielczość nominalna 3840 x 2160 (4K Ultra HD) piksele Technologia wykonania OLED Zakrzywiony ekran nie HDR tak (Hybrid Log-Gamma) Smart TV tak Ekran Format obrazu 16:9 Technologia 3D brak Funkcje poprawy obrazu Perfect Colors | Self-lighting Pixel | Perfect Black | Billion Rich Colors | 4K Cinema HDR | 4K Upscaler, Active Depth Enhancer | Îą7 Intelligent Processor | Ultra Luminance Pro | Technicolor Expert Mode DĹşwięk Moc głośnikĂłw 2 x 10W + 2 x 10W System dĹşwięku Clear Sound OLED Surround Funkcje dodatkowe dĹşwięku Bluetooth Audio | Clear Voice III | Dolby Atmos | Dolby Audio | DTS, Magic Sound Tuning | wbudowane 2 głośniki niskotonowe | Wireless Sound Sync Funkcje System operacyjny webOS Funkcje Smart LG Content Store | Live Zoom | Focus Zoom | Multi-view | Music Player Odtwarzacz multimedialny tak Telegazeta tak Funkcje dodatkowe Facebook | Netflix | YouTube Funkcje Smart Home tak ĹÄ czność i zĹ‚Ä cza Funkcje sieciowe Bluetooth Wi-Fi Liczba zĹ‚Ä cz HDMI 4 Liczba zĹ‚Ä cz USB 3 Pozostałe zĹ‚Ä cza Common Interface (CI) cyfrowe wyjście optyczne gniazdo słuchawkowe LAN Wbudowany tuner DVB-C (cyfrowy kablowy) DVB-S2 (cyfrowy satelitarny) Efektywność energetyczna Klasa energetyczna A Średni pobĂłr mocy 110 W Roczne zuĹźycie energii 153 kWh/rok PobĂłr mocy w trybie czuwania W Zasilanie 100 - 240 V 50/60 Hz Dane fizyczne Kolor obudowy czarny Szerokość 1228 mm Wysokość 752 mm Głębokość 22 mm Wysokość bez podstawy 707 mm Głębokość bez podstawy 47 mm Waga bez podstawy kg Waga z podstawÄ kg Standard VESA 300 x 200 Informacje dodatkowe DoĹ‚Ä czone akcesoria pilot Magic AN-MR18BA | podstawa | instrukcja obsługi w języku polskim | karta gwarancyjna Opinie LG OLED55B8 Opis producenta Słucha. Myśli. Odpowiada. LG OLED AI TV to nowatorska metoda wykorzystania sztucznej inteligencji do oglądania telewizji. Teraz możesz kontrolować telewizor, wyszukiwać interesujące treści, sterować ustawieniami obrazu, zapytać o pogodę, komunikując się z telewizorem w naturalny sposób za pomocą poleceń głosowych w języku polskim. Wyświetlacz LG kolor. Doskonała czerń pozwala uzyskać gigantyczny kontrast. Tak duży kontrast zapewnia większą głębię kolorów oraz pozwala dostrzec szczegóły obrazu w jakości kinowej. Cinema HDR – oglądaj filmy jak profesjonaliści LG Cinema HDR wspiera większość rozwiązań HDR, co oznacza możliwość zobaczenia filmów w wersji najbardziej wiernej oryginałowi. Ciesz się doświadczeniem kina w domowym zaciszu, korzystając z Dolby Vision™, Advanced HDR by Technicolor, a także HDR10 Pro i HLG Pro. Błyskotliwa inteligencja Inteligenty procesor α7 Technologia LG z inteligentnym procesorem α7 (Alpha7) zapewnia bogate kolory i szczegółowy obraz, przywołując piękno do życia. Dolby Atmos® Kinowy dźwięk w domu Dolby Atmos realistycznie odwzorowuje każdy ruch i zapewnia dźwięk obiektowy 360º. W połączeniu z Dolby Vision zapewnia kinowe doświadczenie. TV LG OLED idealnie wpasowany w wystrój wnętrza Telewizor, który doda Twojemu wnętrzu odrobiny elegancji. Brak podświetlenia z tyłu sprawia, że ekran jest jeszcze smuklejszy, dzięki czemu idealnie pasuje do wystroju każdego wnętrza. LG webOS — możesz czuć się bezpiecznie Wbudowany w system webOS menedżer zabezpieczeń otrzymał prestiżowy międzynarodowy certyfikat bezpieczeństwa CC i certyfikat UL CAP2900-1 za najwyższej klasy zabezpieczenia. Uniemożliwia instalowanie nieautoryzowanych aplikacji, włamania oraz wycieku danych osobowych. Inne produkty Tegoroczną linię produktów LG otwiera telewizor OLED B8 — bezpośredni następca B7, który... choć jest znakomitym urządzeniem, oferuje zdecydowanie zbyt mało zmian w porównaniu do poprzednika. Zeszły rok dla miłośników telewizorów LG był małym przełomem. Cała ich linia okazała się sporym sukcesem, a solidny spadek cen urządzeń z matrycami OLED i udoskonalenie tej technologii zachęcił konsumentów do wyboru urządzeń z wyższej półki. Oczekiwania związane z tegoroczną linią były zatem ogromne i choć trudno dyskutować z tym, że LG B8 to fantastyczny telewizor — to jednak zmiany z porównaniem do modelu z tej samej półki sprzed roku są... niestety, ale nieco za małe, by przekonać mnie, do postawienia właśnie na ten model. Szczególnie, że różnica w cenie do małych nie należy. LG zdążyło nas już przyzwyczaić do pewnych standardów — dlatego nawet przez myśl by mi nie przeszło to, że mogliby próbować zejść poniżej poprzeczki, którą sami zawiesili sobie dość wysoko. I 55-calowy LG B8 jest idealnym przykładem na to, że nic takiego nie ma miejsca — a trzeba pamiętać, że mowa tutaj o najniższym modelu z tegorocznej linii OLED, która trafia na polski rynek. Technologia organicznej diody elektroluminescencyjnej pozwala uzyskać idealną czerń — coś, czego nie doświadczymy na żadnej innej matrycy. Przez wiele lat wiązało się to z jednym istotnym kompromisem — a mianowicie ich trwałością i wypalaniem się ekranów, na szczęście sporo się w tej kwestii poprawiło. Żywe kolory i szerokie kąty to niewątpliwe atuty B8 — podobnie jak 120Hz matryca. Urządzenie obsługuje też HDR (HDR10, Dolby Vision oraz HLG). Warto również pochwalić producenta za ukłon w stronę graczy i zadbanie o kwestię input laga — ten w trybie gra wynosi około 20-21 ms. LG B8 to, jak już wspomniałem, najniższy z tegorocznych modeli. Jego sercem jest procesor Alpha 7, który stać na to samo co... doskonale znany z zeszłorocznego modelu LG B7 — M16P. Co to oznacza w praktyce? Na tle droższych braci nieco gorzej wypada w nim korekcja kolorów, a nie poradzi sobie też z obsługą HDR przy odtwarzaniu materiałów z wysokim framerate. Dla tych goniących za jakością i najnowszymi rozwiązaniami może to być nie do zaakceptowania — myślę jednak, że wielu z użytkowników będą to niezauważalne niuanse. Nie liczcie też na głośniki z wyższej półki — głośniki 40 W brzmią w porządku — do obejrzenia wywiadu, wiadomości czy może nawet meczu będzie w porządku. Jeżeli jednak oczekujecie spektakularnych efektów z wykorzystaniem Dolby Atmos — warto jednak pomyśleć o dodatkowym systemie dźwiękowym. LG B8: co nowego? Oczywiście to nie jest tak, że telewizor z tego roku nie jest w stanie zaproponować użytkownikom zupełnie nic nowego. Nie, nic z tych rzeczy — LG zapowiadając nową linię urządzeń chwalił się nowymi rozwiązaniami w kwestii odszumiania obrazu. Jeżeli mieliście przyjemność korzystać z zeszłorocznych OLEDów, to zakładam, że nie umknęło waszej uwadze to, że przy okazji obrazu niższej jakości telewizor nie zawsze radził sobie z jego prezentacją — i wypadał gorzej, od systemów konkurencji, którzy także korzystali z tych samych paneli. Tegoroczny model może też poszczycić się lepszym odwzorowaniem barw. Nie zabrakło także kilku nowości związanych ze sztuczną inteligencją — o ile już w zeszłorocznych modelach mogliśmy wydawać komendy głosowe naszemu telewizorowi — to teraz działają sprawniej, możemy je wydawać bardziej naturalnie, a co ważniejsze — wszystko działa także w języku polskim. Ponadto warto też nadmienić, że oficjalnie zapowiedziana została integracja z Asystentem Google — oczywiście pojawi się wraz z jego polską premierą. LG B8: ten sam, stary, dobry, webOS i pilot Jeżeli mieliście okazję zetknąć się z poprzednimi modelami telewizorów LG, to system webOS jest wam już doskonale znany. Nie uświadczyliśmy tam żadnych większych zmian: system wciąż działa poprawnie, wszystkie aplikacje są na miejscu, a kontroler to doskonale już znany ze starszych modeli pilot z rolką, którą łatwo możemy przewijać kolejne ekrany. Nie zabrakło w nim także funkcji wskaźnika, pozwalającego szybciej poruszać się po tamtejszym interfejsie. Nie należę do największych miłośników webOS — ale muszę przyznać, że trudno byłoby mi wskazać jakieś braki z nim związane. Wszystkie najważniejsze aplikacje są na miejscu, interfejs jest intuicyjny i trudno mi sobie wyobrazić, by ktokolwiek miał problem z jego obsługą. Co najważniejsze: wszystkie kluczowe funkcje są pod ręką — a do większości znajdziemy skrót już na pilocie. Godny zastępca ulubieńcy, ale... Tym razem testowaliśmy nowego OLED LG B8 w biurze, gdzie postanowiliśmy go powiesić — nie ukrywam, że ten cienki sprzęt w połączeniu z wąskimi ramkami prezentował się przepięknie. I mimo że to najniższy z tegorocznych modeli — dzięki swoim kontrastom, szerokiej palecie barw i banalnie prostemu w obsłudze systemowi — jest jednym z tych produktów, które przykuwają wzrok. Tak naprawdę trudno przyczepić się tam do czegokolwiek, jednak — w mojej opinii — różnica z w funkcjach z porównaniem do zeszłorocznego modelu B7 nie jest warta ponad trzech tysięcy złotych więcej, które trzeba za nie dopłacić — po prostu. LG mocno się przygotowało na ten mundial. Twarzą marki został znany i lubiany Jacek Gmoch, a w ramach promocji do telewizorów kupionych do 15 lipca dorzucana jest konsola Xbox One S (w przypadku 65-calowych modeli, natomiast do 55-calowych dodawany jest 50-procentowy rabat na tę konsolę). Wszyscy kupujący telewizory OLED z 2017 i 2018 roku o przekątnych powyżej 49 cali otrzymują natomiast 50-procentowy rabat na wybranych produkt z linii piłkarskiej New Balance. Jest to zatem doskonała okazja, żeby doświadczyć na własne oczy OLED-a. My doświadczyliśmy! LG OLED B8 przyjechał do nas kilka dni przed meczem otwarcia. Szybko powiesiliśmy go w miejscu starego, wysłużonego już telewizora, który nie obsługiwał rozdzielczości 4K. Do czasu rozpoczęcia turnieju służył nam do… grania w FIFA 18 na PS4. Trzeba przyznać, że gry na LG OLED B8 prezentują się fantastycznie. Pomijam już tutaj oczywiste kwestie, jak nieskończony kontrast matrycy organicznej, nasycone kolory, wysoka jasność czy szerokie kąty widzenia. Model B8 zachwyca bowiem też bardzo niskim input lagiem na poziomie 21 ms. Nie ma znaczenia czy gramy w 4K z włączonym HDR czy bez – input lag zawsze jest na stałym, niskim poziomie. Ale przejdźmy do samych meczy. Tutaj naturalnie przydaje się tryb Sport, w którym na ekranie zmienia się dosłownie wszystko. W oczy rzuca się przede wszystkim bardzo mocno podbita zieleń. Obraz jest też ostrzejszy i bardziej wyraźny. Płynność wyświetlania zachwyca, a dźwięk jest ustawiony w taki sposób, by komentarz był jeszcze bardziej wyraźny i przejrzysty. Sztuczna inteligencja w telewizorze Jeszcze ciekawsze jest jednak, w jaki sposób możemy obsługiwać nowe telewizory LG – robimy to za pomocą komend głosowych wydawanych w języku polskim. Asystent głosowy, oparty o technologię sztucznej inteligencji, wbudowany w telewizory LG ThinQ robi duże wrażenie. Już na starcie mamy dostęp do kilkudziesięciu poleceń. Możemy przełączać kanały, wyszukiwać miejsca, uzyskiwać informacje o odtwarzanych filmach i serialach, sterować głośnością i wiele, wiele innych. Co istotne, ta lista nie jest zamknięta. Telewizory ciągle uczą się nas, a LG na bazie uzyskiwanych informacji dodaje nowe funkcje. Z czasem zatem asystent głosowy będzie coraz bardziej skuteczny i wszechstronny. Jeśli dodamy do tego intuicyjność i prostotę obsługi WebOS otrzymamy fantastyczną mieszankę, która sprawia, że sterowanie telewizorem jest prostsze, niż kiedykolwiek wcześniej. Sam model B8 to oczywiście też szereg innych udoskonaleń – głównie związanych z przetwarzaniem obrazu. Warto tutaj wspomnieć chociażby o nowym upscalerze, który akurat nas nie dotyczył, bo oglądaliśmy mecz w 4K, ale zostanie z pewnością doceniony przez wszystkich amatorów stacji telewizyjnych, gdzie do tak wysokiej rozdzielczości jeszcze daleko. Wrażenie robi też lepsze odwzorowanie kolorów, a także mocny nacisk na wsparcie dla HDR (co szczególnie widać w serialach na Netfliksie czy grach na konsoli wykorzystujących ten standard). Piorunujące wrażenie robi też sama konstrukcja telewizora. Ekran w najcieńszym punkcie mierzy zaledwie kilka milimetrów. Ramki wokół matrycy są niebywale wręcz cienkie. To naprawdę elegancka obudowa, która powinna być ozdobą we właściwie każdym salonie. LG OLED B8 zostaje jeszcze u nas na kolejne mecze i z pewnością będzie intensywnie eksploatowany. Niektórzy, komentując sytuację naszej reprezentacji, twierdzą, że teraz nareszcie na spokojnie można zacząć oglądać mundial bez niepotrzebnych nerwów. Natomiast wszyscy, z zupełnie niewiadomych przyczyn, zaczęli w biurze zostawać po godzinach… ? - Materiał powstał we współpracy z LG LG mocno się przygotowało na ten mundial. Twarzą marki został znany i lubiany Jacek Gmoch, a w ramach promocji do telewizorów kupionych do 15 lipca dorzucana jest konsola Xbox One S (w przypadku 65-calowych modeli, natomiast do 55-calowych dodawany jest 50-procentowy rabat na tę konsolę). Wszyscy kupujący telewizory OLED z 2017 i 2018 roku o przekątnych powyżej 49 cali otrzymują natomiast 50-procentowy rabat na wybranych produkt z linii piłkarskiej New Balance. Jest to zatem doskonała okazja, żeby doświadczyć na własne oczy OLED-a. My doświadczyliśmy! LG OLED B8 przyjechał do nas kilka dni przed meczem otwarcia. Szybko powiesiliśmy go w miejscu starego, wysłużonego już telewizora, który nie obsługiwał rozdzielczości 4K. Do czasu rozpoczęcia turnieju służył nam do… grania w FIFA 18 na PS4. Trzeba przyznać, że gry na LG OLED B8 prezentują się fantastycznie. Pomijam już tutaj oczywiste kwestie, jak nieskończony kontrast matrycy organicznej, nasycone kolory, wysoka jasność czy szerokie kąty widzenia. Model B8 zachwyca bowiem też bardzo niskim input lagiem na poziomie 21 ms. Nie ma znaczenia czy gramy w 4K z włączonym HDR czy bez – input lag zawsze jest na stałym, niskim poziomie. Ale przejdźmy do samych meczy. Tutaj naturalnie przydaje się tryb Sport, w którym na ekranie zmienia się dosłownie wszystko. W oczy rzuca się przede wszystkim bardzo mocno podbita zieleń. Obraz jest też ostrzejszy i bardziej wyraźny. Płynność wyświetlania zachwyca, a dźwięk jest ustawiony w taki sposób, by komentarz był jeszcze bardziej wyraźny i przejrzysty. Sztuczna inteligencja w telewizorze Jeszcze ciekawsze jest jednak, w jaki sposób możemy obsługiwać nowe telewizory LG – robimy to za pomocą komend głosowych wydawanych w języku polskim. Asystent głosowy, oparty o technologię sztucznej inteligencji, wbudowany w telewizory LG ThinQ robi duże wrażenie. Już na starcie mamy dostęp do kilkudziesięciu poleceń. Możemy przełączać kanały, wyszukiwać miejsca, uzyskiwać informacje o odtwarzanych filmach i serialach, sterować głośnością i wiele, wiele innych. Co istotne, ta lista nie jest zamknięta. Telewizory ciągle uczą się nas, a LG na bazie uzyskiwanych informacji dodaje nowe funkcje. Z czasem zatem asystent głosowy będzie coraz bardziej skuteczny i wszechstronny. Jeśli dodamy do tego intuicyjność i prostotę obsługi WebOS otrzymamy fantastyczną mieszankę, która sprawia, że sterowanie telewizorem jest prostsze, niż kiedykolwiek wcześniej. Sam model B8 to oczywiście też szereg innych udoskonaleń – głównie związanych z przetwarzaniem obrazu. Warto tutaj wspomnieć chociażby o nowym upscalerze, który akurat nas nie dotyczył, bo oglądaliśmy mecz w 4K, ale zostanie z pewnością doceniony przez wszystkich amatorów stacji telewizyjnych, gdzie do tak wysokiej rozdzielczości jeszcze daleko. Wrażenie robi też lepsze odwzorowanie kolorów, a także mocny nacisk na wsparcie dla HDR (co szczególnie widać w serialach na Netfliksie czy grach na konsoli wykorzystujących ten standard). Piorunujące wrażenie robi też sama konstrukcja telewizora. Ekran w najcieńszym punkcie mierzy zaledwie kilka milimetrów. Ramki wokół matrycy są niebywale wręcz cienkie. To naprawdę elegancka obudowa, która powinna być ozdobą we właściwie każdym salonie. LG OLED B8 zostaje jeszcze u nas na kolejne mecze i z pewnością będzie intensywnie eksploatowany. Niektórzy, komentując sytuację naszej reprezentacji, twierdzą, że teraz nareszcie na spokojnie można zacząć oglądać mundial bez niepotrzebnych nerwów. Natomiast wszyscy, z zupełnie niewiadomych przyczyn, zaczęli w biurze zostawać po godzinach… ? - Materiał powstał we współpracy z LG LG mocno się przygotowało na ten mundial. Twarzą marki został znany i lubiany Jacek Gmoch, a w ramach promocji do telewizorów kupionych do 15 lipca dorzucana jest konsola Xbox One S (w przypadku 65-calowych modeli, natomiast do 55-calowych dodawany jest 50-procentowy rabat na tę konsolę). Wszyscy kupujący telewizory OLED z 2017 i 2018 roku o przekątnych powyżej 49 cali otrzymują natomiast 50-procentowy rabat na wybranych produkt z linii piłkarskiej New Balance. Jest to zatem doskonała okazja, żeby doświadczyć na własne oczy OLED-a. My doświadczyliśmy! LG OLED B8 przyjechał do nas kilka dni przed meczem otwarcia. Szybko powiesiliśmy go w miejscu starego, wysłużonego już telewizora, który nie obsługiwał rozdzielczości 4K. Do czasu rozpoczęcia turnieju służył nam do… grania w FIFA 18 na PS4. Trzeba przyznać, że gry na LG OLED B8 prezentują się fantastycznie. Pomijam już tutaj oczywiste kwestie, jak nieskończony kontrast matrycy organicznej, nasycone kolory, wysoka jasność czy szerokie kąty widzenia. Model B8 zachwyca bowiem też bardzo niskim input lagiem na poziomie 21 ms. Nie ma znaczenia czy gramy w 4K z włączonym HDR czy bez – input lag zawsze jest na stałym, niskim poziomie. Ale przejdźmy do samych meczy. Tutaj naturalnie przydaje się tryb Sport, w którym na ekranie zmienia się dosłownie wszystko. W oczy rzuca się przede wszystkim bardzo mocno podbita zieleń. Obraz jest też ostrzejszy i bardziej wyraźny. Płynność wyświetlania zachwyca, a dźwięk jest ustawiony w taki sposób, by komentarz był jeszcze bardziej wyraźny i przejrzysty. Sztuczna inteligencja w telewizorze Jeszcze ciekawsze jest jednak, w jaki sposób możemy obsługiwać nowe telewizory LG – robimy to za pomocą komend głosowych wydawanych w języku polskim. Asystent głosowy, oparty o technologię sztucznej inteligencji, wbudowany w telewizory LG ThinQ robi duże wrażenie. Już na starcie mamy dostęp do kilkudziesięciu poleceń. Możemy przełączać kanały, wyszukiwać miejsca, uzyskiwać informacje o odtwarzanych filmach i serialach, sterować głośnością i wiele, wiele innych. Co istotne, ta lista nie jest zamknięta. Telewizory ciągle uczą się nas, a LG na bazie uzyskiwanych informacji dodaje nowe funkcje. Z czasem zatem asystent głosowy będzie coraz bardziej skuteczny i wszechstronny. Jeśli dodamy do tego intuicyjność i prostotę obsługi WebOS otrzymamy fantastyczną mieszankę, która sprawia, że sterowanie telewizorem jest prostsze, niż kiedykolwiek wcześniej. Sam model B8 to oczywiście też szereg innych udoskonaleń – głównie związanych z przetwarzaniem obrazu. Warto tutaj wspomnieć chociażby o nowym upscalerze, który akurat nas nie dotyczył, bo oglądaliśmy mecz w 4K, ale zostanie z pewnością doceniony przez wszystkich amatorów stacji telewizyjnych, gdzie do tak wysokiej rozdzielczości jeszcze daleko. Wrażenie robi też lepsze odwzorowanie kolorów, a także mocny nacisk na wsparcie dla HDR (co szczególnie widać w serialach na Netfliksie czy grach na konsoli wykorzystujących ten standard). Piorunujące wrażenie robi też sama konstrukcja telewizora. Ekran w najcieńszym punkcie mierzy zaledwie kilka milimetrów. Ramki wokół matrycy są niebywale wręcz cienkie. To naprawdę elegancka obudowa, która powinna być ozdobą we właściwie każdym salonie. LG OLED B8 zostaje jeszcze u nas na kolejne mecze i z pewnością będzie intensywnie eksploatowany. Niektórzy, komentując sytuację naszej reprezentacji, twierdzą, że teraz nareszcie na spokojnie można zacząć oglądać mundial bez niepotrzebnych nerwów. Natomiast wszyscy, z zupełnie niewiadomych przyczyn, zaczęli w biurze zostawać po godzinach… ? - Materiał powstał we współpracy z LG LG mocno się przygotowało na ten mundial. Twarzą marki został znany i lubiany Jacek Gmoch, a w ramach promocji do telewizorów kupionych do 15 lipca dorzucana jest konsola Xbox One S (w przypadku 65-calowych modeli, natomiast do 55-calowych dodawany jest 50-procentowy rabat na tę konsolę). Wszyscy kupujący telewizory OLED z 2017 i 2018 roku o przekątnych powyżej 49 cali otrzymują natomiast 50-procentowy rabat na wybranych produkt z linii piłkarskiej New Balance. Jest to zatem doskonała okazja, żeby doświadczyć na własne oczy OLED-a. My doświadczyliśmy! LG OLED B8 przyjechał do nas kilka dni przed meczem otwarcia. Szybko powiesiliśmy go w miejscu starego, wysłużonego już telewizora, który nie obsługiwał rozdzielczości 4K. Do czasu rozpoczęcia turnieju służył nam do… grania w FIFA 18 na PS4. Trzeba przyznać, że gry na LG OLED B8 prezentują się fantastycznie. Pomijam już tutaj oczywiste kwestie, jak nieskończony kontrast matrycy organicznej, nasycone kolory, wysoka jasność czy szerokie kąty widzenia. Model B8 zachwyca bowiem też bardzo niskim input lagiem na poziomie 21 ms. Nie ma znaczenia czy gramy w 4K z włączonym HDR czy bez – input lag zawsze jest na stałym, niskim poziomie. Ale przejdźmy do samych meczy. Tutaj naturalnie przydaje się tryb Sport, w którym na ekranie zmienia się dosłownie wszystko. W oczy rzuca się przede wszystkim bardzo mocno podbita zieleń. Obraz jest też ostrzejszy i bardziej wyraźny. Płynność wyświetlania zachwyca, a dźwięk jest ustawiony w taki sposób, by komentarz był jeszcze bardziej wyraźny i przejrzysty. Sztuczna inteligencja w telewizorze Jeszcze ciekawsze jest jednak, w jaki sposób możemy obsługiwać nowe telewizory LG – robimy to za pomocą komend głosowych wydawanych w języku polskim. Asystent głosowy, oparty o technologię sztucznej inteligencji, wbudowany w telewizory LG ThinQ robi duże wrażenie. Już na starcie mamy dostęp do kilkudziesięciu poleceń. Możemy przełączać kanały, wyszukiwać miejsca, uzyskiwać informacje o odtwarzanych filmach i serialach, sterować głośnością i wiele, wiele innych. Co istotne, ta lista nie jest zamknięta. Telewizory ciągle uczą się nas, a LG na bazie uzyskiwanych informacji dodaje nowe funkcje. Z czasem zatem asystent głosowy będzie coraz bardziej skuteczny i wszechstronny. Jeśli dodamy do tego intuicyjność i prostotę obsługi WebOS otrzymamy fantastyczną mieszankę, która sprawia, że sterowanie telewizorem jest prostsze, niż kiedykolwiek wcześniej. Sam model B8 to oczywiście też szereg innych udoskonaleń – głównie związanych z przetwarzaniem obrazu. Warto tutaj wspomnieć chociażby o nowym upscalerze, który akurat nas nie dotyczył, bo oglądaliśmy mecz w 4K, ale zostanie z pewnością doceniony przez wszystkich amatorów stacji telewizyjnych, gdzie do tak wysokiej rozdzielczości jeszcze daleko. Wrażenie robi też lepsze odwzorowanie kolorów, a także mocny nacisk na wsparcie dla HDR (co szczególnie widać w serialach na Netfliksie czy grach na konsoli wykorzystujących ten standard). Piorunujące wrażenie robi też sama konstrukcja telewizora. Ekran w najcieńszym punkcie mierzy zaledwie kilka milimetrów. Ramki wokół matrycy są niebywale wręcz cienkie. To naprawdę elegancka obudowa, która powinna być ozdobą we właściwie każdym salonie. LG OLED B8 zostaje jeszcze u nas na kolejne mecze i z pewnością będzie intensywnie eksploatowany. Niektórzy, komentując sytuację naszej reprezentacji, twierdzą, że teraz nareszcie na spokojnie można zacząć oglądać mundial bez niepotrzebnych nerwów. Natomiast wszyscy, z zupełnie niewiadomych przyczyn, zaczęli w biurze zostawać po godzinach… ? - Materiał powstał we współpracy z LG

lg oled b8 55 opinie